Księgi pamiątkowe
Czy wiecie, że po każdym koncercie, biorący w nim udział soliści i dyrygenci wpisują się do specjalnej księgi. Dzięki temu mamy w naszym archiwum prawdziwą kolekcję autografów wielkich gwiazd, które na przestrzeni minionych lat występowały na naszej scenie.

Zwykle jednak artyści nie zostawiają w naszych księgach samych podpisów, ale także dzielą się pokoncertowymi wrażeniami lub kilkoma słowami podziękowania. Zamieszczamy dla Was poniżej kilka wpisów, kreślonych ręka najwybitniejszych muzyków naszych czasów.
Bardzo serdecznie dziękuję za wspaniałe przyjęcie – napisała Aleksandra Kurzak jedna z najlepszych współczesnych sopranistek, po koncercie 22 kwietnia 2016 roku.

Wszystkiego najlepszego – życzył nam Seong-jin Cho oklaskiwany na całym świecie koreański pianista, zwycięzca Konkursu Chopinowskiego. W naszej złotej sali zagrał 16 kwietnia 2016 roku.

Mega spoko jest wspólnie muzykować z cudowną Filharmonią w Szczecinie – napisała, zdobywczyni I Nagrody na Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego i rozchwytywana przez najbardziej prestiżowe wytwórnie i sceny koncertowe świata, wyśmienita skrzypaczka Bomsori Kim. Artystka gościła na naszej scenie 10 września 2021 roku. W swoim pamiątkowym wpisie nawiązała do ulubionego polskiego powiedzenia, “mega spoko”, dyrektora artystycznego i głównego dyrygenta szczecińskich filharmoników Rune Bergmanna.

25 października 2015 roku w naszej złotej sali gościł Jan Lisiecki – międzynarodowej sławy polski pianista, nagrywający dla najbardziej prestiżowej wytwórni na świecie – Deutsche Grammophon i występujący z najlepszymi orkiestrami globu. Artysta napisał Dziękuję za wspaniały pobyt w Szczecinie i za doświadczenie występu w tej wybitnej sali. Była to ogromna przyjemność.

15 lutego 2017 roku w tej samej sali słuchaliśmy innego wielkiego pianisty. W złotej sali zagrał Dang Thai Son – jeden z najwybitniejszych muzyków naszych czasów a zarazem pierwszy pianista azjatycki, który zdobył I nagrodę w Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Po swoim znakomitym recitalu napisał w naszej księdze: Filharmonii w Szczecinie – dziękuję za inspirację dzisiejszego wieczoru.

18 września 2015 roku sezon artystyczny inaugurował Guy Braunstein – światowej sławy skrzypek, który na naszej scenie zagrał uwielbiany przez melomanów Koncert skrzypcowy nr 2 d-moll op. 22 Henryka Wieniawskiego. Ten wybitny artysta w naszej księdze pozostawił wpis o następującej treści: Drogim, nowym przyjaciołom, cudownej orkiestrze i serdecznym ludziom, którzy sprawili, że mój czas tutaj był wspaniały zarówno z punktu widzenia artystycznego jak i czysto ludzkiego.

29 marca 2017 roku po raz pierwszy w Filharmonii w Szczecinie z recitalem solowym wystąpił Mischa Maisky. To jedyny wiolonczelista, który swej sztuki uczył się od największych mistrzów: Mścisława Rostropowicza i Gregora Piatigorskiego. Dziś sam zaliczany jest do wąskiego grona najwybitniejszych wirtuozów tego trudnego, ale jakże pięknego instrumentu. Artysta po koncercie zapisał w naszej księdze: Grać Bacha w tej przepięknej sali koncertowej i dla tej cudownej publiczności było prawdziwą przyjemnością. Z najlepszymi życzeniami – Mischa Maisky.

Z kolei Lukas Geniušas – znakomity pianista i laureat Konkursu Chopinowskiego, po owacyjnie przyjętej interpretacji Koncertu fortepianowego Czajkowskiego, zanotował: To była prawdziwa przyjemność zagrać w Waszej Filharmonii!!! I jestem pewien, że nie był to ostatni raz. – My także mamy taką nadzieję.
Więcej na temat: Ciekawostki