Joanna Goch
  • muzyk solista
  • w orkiestrze od 2015 roku
Muzyka

Muzyka w moim życiu zagościła już we wczesnych latach dzieciństwa. W zasadzie, odkąd pamiętam, bardzo mnie poruszała i mocno oddziaływała na moje zmysły. Gdy miałam 3 lata, zauważono u mnie tzw. dryg do muzyki. Najpierw zaczęłam śpiewać. Ale tak naprawdę moim marzeniem była gra na fortepianie. Grałam na nim 7 lat, a bywało i tak, że na pewnym etapie życia więcej czasu poświęcałam na grę na fortepianie niż na skrzypcach. Ostatecznie jednak wybrałam skrzypce. Uważam, że dobrze się stało.

Mistrzowie

Moim autorytetem muzycznym jest holenderska skrzypaczka Janine Jansen. Jej ekspresja i osobowość muzyczna niezwykle mocno do mnie przemawiają. Oczywiście cenię sobie także wielu skrzypków światowej sławy, np. Maxima Vengerova i Itzhaka Perlmana. Z polskich artystów za wzór wiolinistyki uważam grę Bartłomieja Nizioła. Jego precyzja techniczna i wrażliwość muzyczna za każdym razem robią na mnie ogromne wrażenie.

Koncerty

Przed każdym koncertem niezmiennie najważniejsze jest przygotowanie instrumentu i rozgrzanie palców tuż przed samym wyjściem na scenę. Kilka godzin wcześniej staram się znaleźć choć chwilkę na sen, gdyż uważam, że jest to praktycznie niezbędny punkt w ciągu dnia koncertowego gwarantujący wieczorem odpowiednią koncentrację na estradzie. Jest jeszcze jedna rzecz, którą muszę zrobić tuż przed wyjściem z garderoby. Zawsze sprawdzam, czy jestem kompletnie ubrana i czy nie zapomniałam ze sobą zabrać… skrzypiec, smyczka i nut.