Paweł Jędrzejewski
  • muzyk solista
  • w orkiestrze od 2018 roku
Muzyka

Z taką instytucją, jak filharmonia zapoznałem się, gdy miałem około 10 lat. Wówczas z rodzicami zacząłem chodzić na koncerty. Oswajałem się z muzyką wykonywaną przez orkiestrę, z atmosferą panującą w filharmonii. Polubiłem to, więc rodzice i ja zdecydowaliśmy o podjęciu nauki w szkole muzycznej. Była to szkoła pierwszego stopnia w Szczecinie. Moim pierwszym instrumentem była wiolonczela. Po sześciu latach zamieniłem ją na kontrabas.

Mistrz

Bez wahania wymienić mojego pierwszego nauczyciela kontrabasu Grzegorza Kmitę. Dużo mu zawdzięczam. Jako pedagog wykonał fantastyczną pracę, przygotował mnie do tego, co nadeszło później, do studiów. Cieszę się, że teraz gram w orkiestrze, której członkiem jest mój mistrz.

Rytuały

Lubię zjeść gorzką czekoladę przed koncertem, to bardzo mi poprawia koncentrację. Zawsze staram się wyciszyć. Nie lubię rozpraszać się rozmową ani być w centrum jakiegoś zgiełku, wolę sobie usiąść w spokoju i pomyśleć o tym, co za chwilę będzie się działo.